-

Kiedy napisał wiersz, musiał go natychmiast ogłosić światu. „Bo ja, jak ta kura… gdy zniesie jajko, gdakaniem musi tę nowinę obwieścić”. Wspaniały, zachwycający, trudny, nie do zniesienia. Dla jednych wyjątkowy, dla innych skompromitowany. I chociaż z Płocka, miasta rodzinnego, wyjechał bardzo wcześnie, to wielokrotnie wracał. Do miejsca, które kształtowało jego wrażliwość i sposób patrzenia na… Dowiedz się więcej »Śladami Broniewskiego w Płocku. Spacer performatywny